Najgorsze programy telewizyjne

Skoro są takie seriale od których nie możemy oderwać oczu to istnieją takie, których emisja nie dotrwała nawet do końca serii. Oto kilka najgorszych produkcji, które nie cieszyły się zbyt dużą popularnością a wręcz przeciwnie budziły niesmak, poczucie zażenowania. Chyba każdy chociaż raz słyszał o programie „Woli i Tysio na pokładzie”. Przyzwyczajeni do luksusu, światowej sławy fotograf i projektant próbują zaznać życia zwykłych ludzi. Na oczach wszystkich widzów sprzątają klatki zwierząt w zoo, pieką bułki próbują swoich sił jako strażacy. Wszystko to było okraszone ich mało zabawnym i niezbyt wyszukanym poczuciem humoru. Któż z nas nie pamięta „mięsnego jeża”. Kolejnym programem, który zasługuje na miano niezbyt udanego są „Pamiętniki z wakacji”. Kiedyś może program „Familiada” miał popularność, ale dzisiaj nie jest ani zabawny, ani pouczający. Kolejną można powiedzieć porażką był program „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Chyba wszyscy pamiętamy żenujące sprzeczki słowne między jury a uczestnikami. Dzięki temu otrzymaliśmy rozrywkę na najniższym z możliwych poziomów. „Jestem jaki jestem” to program, w którym jedyną gwiazdą był Michał Wiśniewski. Popularny piosenkarz odkrył przez całą polską swoją prywatność oraz zaprosił kamery za kulisy rodzinnych kłótni i małżeńskiej sypialni. Ostatnim kompletnie nie udanym programem był „Szał ciał”. Amerykańska produkcja doczekała się również polskiej wersji. Formuła zakładała, że pięć dziewcząt ubranych z bieliznę lub skąpe bikini próbuje odgadnąć, jak obserwujący ich mężczyźni ocenią ich kobiecie wdzięki. Program osiągnął szczyt poniżenia zarówno dla uczestniczek jak i widzów.