Przepis na oglądalność

Ludzie mają to do siebie, że lubią podglądać i to najlepiej gorszych czy słabszych od siebie. tą naszą cechę wykorzystują producenci programów, w których bohaterowie przechodzą różnego rodzaju metamorfozy. Są to głównie programy o kobietach i dla kobiet. Należy do nich zaliczyć na przykład programy stylistek Trinny i Susannah. W swoich programach wybierają one kilka kobiet spotkanych na ulicy i proponują im metamorfozę. Wybierają kobiety zaniedbane, z nadwagą lub nadmiernie chude czy niskie, nie mające dobrego gustu. Jak się szybko okazuje, wygląd jest dla nich źródłem kompleksów i powodem zmartwień czy niepowodzeń. Stylistki zabierają kobietę na zakupy i mówią, co powinna nosić, by wyglądać i czuć się lepiej. Podobnie ma się rzecz z programem innego stylisty brytyjskiego, Goka Wana. Homoseksualny mężczyzna przekonuje w swoich programach, że ciało każdej kobiety jest piękne. Aby kobieta siebie zaakceptowała proponuje jej rozbieraną sesję. Rzadko zdarza się, aby uczestniczki odmawiały, więc okazuje się, że taka terapia szokowa ma sens. Podjęcie decyzji często okupione jest jednak łzami. Dla widza nie ma nic lepszego – oglądanie wewnętrznych zmagań kobiet jest bardzo emocjonujące. Podobnie jest z polską „Perfekcyjną panią domu”. Oglądanie zmagań kobiet, które nie potrafią zadbać o porządek we własnym domu, sprawia że czujemy się lepsi i program oglądamy jako ciekawostkę.