Telewizja a problem uzależnienia

Uzależnienia można śmiało nazwać plagą naszych czasów. Czym właściwie jest uzależnienie? Definiuje się je jako przymus zażywania określonej substancji, połączony z niemożnością kontrolowania go. Potrzeba zażycia danego środka zwiększa się z upływem czasu, a jej brak powoduje dokuczliwe objawy określane mianem abstynencyjnych. Dotychczas problem uzależnienia kojarzył się głównie z zażywaniem tzw. środków psychoaktywnych, do których zalicza się alkohol, narkotyki i tytoń. Jednak uzależnienie może mieć również wymiar „niesubstancjalny”, gdy dotyczy nie środków chemicznych, a różnych rodzajów aktywności. Mówi się np. o uzależnieniu od gier komputerowych, zakupów, hazardu czy właśnie oglądania telewizji. Jak rozpoznać, czy ta forma spędzania wolnego czasu nie wymyka nam się spod kontroli? Wiele osób ma zwyczaj oglądać telewizję codziennie. Dobrze jest zadać sobie pytania: Ile czasu każdego dnia zabiera mi telewizja? Czy włączam odbiornik w celu obejrzenia konkretnego filmu bądź programu, czy może całymi godzinami bezmyślnie przerzucam kanały? Czy oglądam telewizję tak długo, że brakuje mi czasu na rozmowy z rodziną? A może robię to nawet kosztem snu? Czy oglądanie telewizji jest dla mnie sposobem ucieczki od problemów? Czy odczuwam irytację, gdy domownicy próbują mnie odciągnąć od telewizora? Twierdzące odpowiedzi na choćby niektóre z pytań powinny skłonić nas do wprowadzenia zmian w swoim podejściu do telewizji.