Telewizja wzmaga depresje

Depresja stała się jedną z najczęściej występujących chorób, również wśród młodego pokolenia. Uważa się ją nawet za kolejną chorobę cywilizacyjną. Bombardowani ze wszystkich stron reklamami i okazyjnymi wyprzedażami ludzie wychowani w duchu konsumpcjonizmu wpadają w depresję, ponieważ pracują coraz więcej, a nadal nie mogą sobie pozwolić na wszystko, co oferuje im rynek. Amerykańscy badacze okryli, iż każda godzina spędzona przed komputerem lub długi czas przed telewizyjnym ekranem mogą wzmagać stany depresyjne. Badania, o których mowa przeprowadzono na ponad 4 tysiącach ochotników poniżej 18 roku życia, z czego żadna z tych osób nie wykazywała oznak depresji przed przystąpieniem do eksperymentu. Następnie, na odstawie wywiadu przeprowadzonego z uczestnikami ustalono, iż średnio młodzi ludzie spędzają przed telewizorem ponad 2 godziny dziennie. Po siedmiu latach ponownie przebadano daną grupę i stwierdzono, iż istnieje powiązanie między depresją a ilością godzin spędzaną przed ekranem – u ponad 300 osób zauważono stany depresyjne. Biorąc jednak pod uwagę inne czynniki, takie jak tryb życia, wykształcenie czy pozycję społeczną niestety nie można jednoznacznie stwierdzić, iż telewizja była bezpośrednią przyczyną ich depresji. Można jednak przyjąć, iż była to kropla, która przepełniła czarę depresyjną. Dlatego warto zastanowić się dwa razy, zanim spędzimy kolejną godzinę oglądając ulubiony serial.